poniedziałek, 23 grudnia 2013

Wspak

Siedzę sobie przy komputerze ze słuchawkami na głowie. Niczego nie słucham, tylko boli mnie ucho po przeziębieniu. A przecież grzecznie brałam antybiotyk!
Przeglądam głupoty w Internecie, a ponieważ skończyły mi się dobre strony z głupotami, weszłam na kwejka. A tam post "Gify są fajniejsze, gdy puścisz je od tyłu." I przypomniała mi się dyskusja na polskim w liceum. I przypomniało mi się, że nigdy nie sprawdziłam poprawności moich racji.
Chodziło chyba o to, żeby liczyć wspak od dziesięciu, kiedy się zdenerwujemy. Tylko że zamiast słówka "wspak" padło "od tyłu".
Zwróciłam wtedy uwagę na fakt, że mówienie "OD tyłu" jest jakieś bez sensu. Przecież normalnie (od zera do dziesięciu) to DO przodu, a więc - OD tyłu. W takim razie od dziesięciu do zera powinno być DO tyłu, prawda?
Myślę, że nikt nie miałby problemu z mówieniem o liczeniu do tyłu, chociaż "puszczenie gifa do tyłu" brzmi już głupawo. Zawsze pozostaje też magiczne słowo "wspak", które działa zawsze i wszędzie - tj., zawsze wtedy, kiedy użyte zostanie w odpowiednim znaczeniu, bardzo prostym zresztą:
  • wspak
    1. «w kierunku przeciwnym względem pierwotnego»
    2. «nie tak, jak by należało»
 Możemy więc śmiało liczyć wspak i puszczać wspak gify.
Ale! to tylko połowa problemu. Pozostaje jeszcze kwestia poprawności wyrażenia "od tyłu" w znaczeniu "wspak". Przecież fakt, że jest to wyrażenie nielogiczne, nie musi jeszcze przesądzać o poprawności. Specjalnie nie sprawdziłam tego od razu, bo dzięki temu mogłam z prawdziwym przekonaniem wykazać moje pierwotne racje.
I... Google nie jest w stanie podać mi odpowiedzi. Wyniki dotyczą przede wszystkim "pozycji od tyłu" (powinnam była przewidzieć skutek wyszukania w Internecie frazy "od tyłu"), a także "zachodzenia od tyłu", co ma sens w obu przypadkach. Jednak pojawiają się też wyniki o "mówieniu od tyłu" i palindromach - to już jest to, o czym mówię. Jeśli mam rację, to każdy wyraz czytany od tyłu brzmi tak samo, jak czytany normalnie.
Poradnia językowa PWN, która służy mi zawsze, gdy słownik sobie nie radzi, teraz też nie ma mi nic do powiedzenia. Może powinnam sama do nich napisać?

Ciąg dalszy:
Kontynuowałam swoje rozważania, przyrządzając cebulę na wigilijnego śledzia i póki stygnie, mogę napisać, do czego doszłam:
Sprawa jest bardzo skomplikowana, dlatego że można w sumie śmiało powiedzieć, że tył wyrazu jest na jego końcu, nie początku. Kropka też stoi z tyłu zdania. Ciężko jednak stwierdzić, żeby wyrazy czy zdania miały przód. Bo jeśli tak, to jest on na początku. Tym samym docieramy do punktu wyjścia całego problemu czyli wspak = od tyłu = do przodu = normalnie. W którym miejscu znak równości nie powinien stanąć? Niech ktoś mi to powie (bo ja uważam, że między "wspak" a "od tyłu", a jednak tak często te zwroty stosuje się zamiennie)!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz