Do tej pory nie używałam nowego komputera, bo na starym musiałam jeszcze skończyć Assassin's Creed, ale wygląda na to, że nie uda mi się tego dokonać.
To nawet nie laptop umarł, tylko zasilacz (swoją drogą, drugi zasilacz do tego komputera), ale ma on nieco inne parametry niż ten, z którego korzystam teraz, więc nie chcę ryzykować niewłaściwym użyciem sprzętu.
Wygląda więc na to, że nie dane mi będzie dokończyć Assassin's Creed na razie, bo prawdopodobnie nie dało by się go nawet uruchomić na 64-bitowym Windowsie 8. Zacznę więc na tym komputerze od Deus Ex. Właśnie się instaluje.
Jakie to wspaniałe - mieć wakacje. Wstaję z łóżka o 11 i pierwsze, co robię, to instalowanie nowej gry na nowym komputerze. Yay.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz